Chronologicznie rzecz ujmując, to postawa tych dwóch radnych sprawiła, że teraz to nie burmistrz, a opozycja ma większość 11 radnych w 21 osobowej radzie – radni: Dorota Chodyko, Danuta Faryniarz, Marcin Gręblicki, Robert Kuszyński, Małgorzata Latka, Łukasz Mituła, Aleksandra Muszyńska, Mariusz Skakuj, Krzysztof Sypień, Krzysztof Zajko i Katarzyna Zalewska-Paciorek są od ostatniej zdalnej sesji względnie solidarną opozycją. Najpierw zaświadczyło o tym grudniowe nieprzyjęcie ich głosami budżetu gminy na rok 2021 w wersji zaproponowanej przez burmistrza, potwierdzone później umówionym bojkotem przez w/w jedenastkę styczniowej zdalnej sesji rady, a teraz przypieczętowane wspólnie podpisanym wnioskiem o zmiany w budżecie gminy na ten rok autorstwa 11. radnych, przekazany burmistrzowi. Jutrzejsza sesja – jeżeli zbierze się quorum – będzie pierwszą w tej kadencji oficjalną konfrontacją świeżej większości opozycyjnej z mniejszością burmistrza.
Warto tu przypomnieć, że radny Kuszyński (wiceprzewodniczący rady) przez długi czas głosował tak, że kojarzono go z ugrupowaniem burmistrza w radzie, co dawało burmistrzowi niewielką, jednoosobową większość. Sytuacja zmieniła się latem zeszłego roku, kiedy to Kuszyński zaczął zdecydowanie kontestować propozycje burmistrza w kluczowych głosowaniach. To jednak sprawiło tylko, że burmistrz stracił większość, ale też nie miała jej opozycja – w tej sytuacji kluczowy stał się głoś radnego Krzysztofa Zajko.
Ten były wieloletni wiceburmistrz, konkurent Krupowicza w wyborach na burmistrza w roku 2010, a od pewnego czasu pracownik komunalnego PEC, w kilku istotnych głosowaniach w ostatnich miesiącach swoim głosem przeważał szalę – raz na korzyść burmistrza (jego głos zdecydował o udzieleniu absolutorium burmistrzowi za rok 2019), innym razem na korzyść opozycji (nie oddał głosu przy głosowaniu votum zaufania dla burmistrza i w ten sposób zdecydował, że burmistrz nie otrzymał votum zaufania za rok 2019). Od grudniowej sesji głosuje tak, jak opozycja, bojkotuje jak opozycja i podpisuje wniosek o zmiany w budżecie tak jak opozycja. W ten sposób przesądza o zmianie układu sił w goleniowskiej radzie miejskiej – pytanie czy trwale? Odpowiedź na nie oraz podanie motywów jakie nim kierują w głosowaniach, chcieliśmy od radnego Krzysztofa Zajko uzyskać w rozmowie przed nasza kamerą – niestety odmówił bez podania przyczyny.
red.
powiązane – „Nie potrzebuję suflerów”