Próbowała w ten sposób ustalić, czy burmistrz Robert Krupowicz uczestniczy aktywnie w obradach sesji rady, czy jest tylko do dyspozycji na żądanie radnych – jak to zapowiedział na początku obrad wiceburmistrz Banach. Niestety jej apel zawisł w próżni, a sama radna nie doprowadziła do jego wyegzekwowania. Wcześniej również radny Sypień próbował to samo ustalić – także bezskutecznie. To samo chciała jeszcze ustalić radna Małgorzata Latka wnioskując o pisemną odpowiedź czy burmistrz jest dzisiaj w pracy.

Efekt tych pytań jest taki, że podczas obrad zdalnych dzisiejszej sesji, burmistrz Robert Krupowicz ani razu głosu nie zabrał, ani nie był widoczny na ekranie. W związku z tym nie wiadomo, czy w sesji uczestniczył – zatem nie tylko oczy radnej Muszyńskiej burmistrza nie ujrzały.

red.

powiązane – „Burmistrz na urlopie”