Connect with us

Aktualności

Kolejny babol policyjno-sądowy

Nie mamy ostatnio okazji, by chwalić pracę policji i sądu. Oto kolejny kwiatek.

Opublikowane

w dniu

Mieszkanka Goleniowa została przez policję oskarżona, a przez tutejszy sąd skazana za jazdę bez pasów i wymuszanie pierwszeństwa na pieszych będących na przejścu. Niby jest nagranie z rejestratora w policyjnym radiowozie, ale – co chyba nikogo nie zdziwi – nic na nim nie widać. "Niemanie" pasów policjant zauważył na skrzyżowaniu ulic Barnima i Konstytucji 3 Maja, ale kobietę zatrzymał za to dopiero… na podwórku hurtowni, znajdującej się naprzeciw sądu. Tam też usłyszała zarzut ganiania pieszych po pasach. Policjant zaproponował za to 450 zł mandatu i 10 punktów karnych. Kobieta odmówiła przyjęcia mandatu. Sprawa poszła do sądu.

Sąd, oczywiście, skazał panią, bowiem "na podstawie zebranych dowodów okoliczności czynów i wina obwinionej nie budzą wątpliwości". Grzywna – 300 zł (uwaga, wyszło taniej, niż u policji!).

Gdy jednak w skupieniu wgłębić się w przygotowane przez policję akta sprawy (czego Wysoki Sąd nie zrobił), od razu rzucają się w oczy podstawowe wątpliwości. Pierwsza dotyczy daty zdarzenia. Akt oskarżenia, zeznania obwinionej, i jeszcze jeden dokument przygotowany przez policję, a na koniec wyrok sądowy – podają datę 11 lipca 2011. Ale notatka służbowa, będąca podstawą wszczęcia postępowania o wykroczenie, nosi datę 11 sierpnia 2011, w dodatku trzykrotnie tam zapisaną. Również z datą 11 sierpnia 2011 figuruje podpis pani obwinonej na kopii pouczenia o jej prawach. Policjant, który kobietę zatrzymał powiedział, że daty nie pamięta. Kiedy więc doszło do zdarzenia, w lipcu czy miesiąc później? 

Ciekawe są też różnice między notatką służbową sporządzoną przez policjanta 11 sieprnia, a jego zeznaniami z 31 sierpnia. Okazuje się, że z upływem czasu policjant coraz lepiej pamięta zdarzenie i jego szczegóły (z wyjątkiem daty). Dopiero w zeznaniach jako świadek podaje, że kobieta wykonywała na drodze jakieś dziwaczne manewry. Przyznaje też, że radiowóz jechał za kobietą od skrzyżowania z Barnima aż na podwórko hurtowni i dopiero tam zarzucono kobiecie, że jechała bez pasów (nawiasem mówiąc, zdążyła wysiąść z samochodu i zmierzała do hurtowni na zakupy, kiedy na podwórko zajechał radiowóz).

Z akt nie wynika, czy policja zabezpieczyła zapis monitoringu z kamery zainstalowanej na skrzyżowaniu Konstytucji/Andersa, a jeśli tak, to co widać na filmie. Kobieta stanowczo twierdzi, że domagała się wglądu w zapis monitoringu. Mamy więc kolejną sprawę, w której z winy policji nie ma żadnych materialnych dowodów winy, a skazujący wyrok zapada wyłącznie na podstawie zeznań policjanta (tym razem – jednego).

Szerzej – w piątkowej GG.

Kliknij aby skomentować

You must be logged in to post a comment Login

Dodaj komentarz

Aktualności

KONDOLENCJE

Opublikowane

w dniu

Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Krysi Augustynowicz.
Rodzinie oraz Najbliższym składamy najszczersze wyrazy współczucia i słowa otuchy w trudnych chwilach.

Akcjonariusze, Zarząd oraz Pracownicy Asprod S.A.

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Sztandar dla goleniowskiego ZK

Goleniów. Wczoraj uroczyście nadano i poświęcono sztandaru Zakładu Karnego w Goleniowie.

Opublikowane

w dniu

Jak podaje parafia pw. Św. Katarzyny, rozpoczęcie uroczystości nastąpiło o godzinie 13:00 Mszą Świętą, której przewodniczył ks. Adam Staszczak SChr – kapelan Zakładu Karnego w Goleniowie.

Po Mszy o godz. 13:45 nastąpił przemarsz zaproszonych gości na Planty, gdzie odbyła się uroczystość nadania sztandaru oraz ceremonia złożenia wieńców pod Pomnikiem Niepodległości na Placu Rotmistrza Witolda Pileckiego. W uroczystościach wzięła udział wiceminister sprawiedliwości Katarzyna Frydrych, wysoko postawieni przedstawiciele Służby Więziennej, a także innych służb mundurowych.

Była to – według dyrektora ZK Goleniów płk. Jarosława Korolczuka – jedna z najważniejszych chwil w historii goleniowskiej jednostki penitencjarnej: „Sztandar to symbol wartości, symbol zjednoczenia funkcjonariuszy we wspólnym dziele” – podsumował płk. Korolczuk.

red.

powiązane – „Sztandar dla ZK”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Czym jest recepta elektroniczna i co warto wiedzieć na jej temat?

Materiał partnera. W 2020 roku recepty elektroniczne zostały wprowadzone jako alternatywa dla tradycyjnych recept papierowych. Nie wszyscy pacjenci wiedzą o tym, że można otrzymać je zarówno podczas wizyty w stacjonarnym gabinecie lekarskim, jak i podczas teleporady. Na jakich zasadach funkcjonują recepty online?

Opublikowane

w dniu

Kto może zdecydować się na teleporadę?

Popularność telemedycyny zdecydowanie rozwinęła się w czasach pandemii. To właśnie wtedy telekonsultacje stały się najpowszechniejszą formą kontaktu pacjentów z lekarzami. Teleporada nie straciła na popularności pomimo poprawy sytuacji sanitarnej.

Często korzystają z niej osoby, które mieszkają w niewielkich miejscowościach, gdzie dostęp do lekarzy specjalistów jest bardzo ograniczony. Dzięki telemedycynie mogą oni nie tylko omówić z lekarzem swoje problemy, ale także otrzymać receptę elektroniczną oraz zalecenia lekarskie.

Trzeba pamiętać o tym, że lekarz, który udziela teleporady, nie zawsze wystawi e-receptę zgodnie z życzeniem pacjenta. Jeśli uzna, że ten potrzebuje dodatkowych badań bądź też żaden lek na receptę nie jest mu potrzebny, może odmówić wystawienia dokumentu.

Niektórzy pacjenci wciąż dość nieufnie podchodzą do usług medycznych świadczonych przez teleporady. Trzeba tymczasem wspomnieć, że praktycznie niczym nie różnią się one od tradycyjnych wizyt – z tym, że pacjent nie staje z lekarzem twarzą w twarz. Do postawienia trafnej diagnozy w zdecydowanej większości przypadków wystarczy zwykła rozmowa. Jeśli zaś specjalista uzna, że potrzebne będą dokładne oględziny, to zostaniemy o tym poinformowani.

Czym są recepty online?

Mimo tego że recepty online funkcjonują na polskim rynku już od ponad trzech lat, wciąż nie wszyscy pacjenci wiedzą, na czym dokładnie polega proces ich wystawiania i realizacji.

Pacjent, który odbył wizytę u lekarza bądź też teleporadę, po zakończeniu konsultacji otrzymuje na swój telefon czterocyfrowy kod – może także otrzymać kod QR na swój adres mailowy. W aptece wystarczy podać farmaceucie ów kod wraz ze swoim numerem pesel. Osoby, które posiadają na swoim telefonie zainstalowaną aplikację mobilną internetowego konta pacjenta, za jej pośrednictwem także mogą uzyskać dostęp do wystawionej recepty.

Pacjenci, którzy nie dysponują dostępem do internetu, a co za tym idzie, nie mają założonego profilu Internetowego Konta Pacjenta, e-receptę otrzymają od lekarza jako papierowy wydruk z kodem kreskowym. Wystarczy, że w celu realizacji leku przedstawią go w aptece.

Jak otrzymać receptę bez wychodzenia z domu?

Już od dawna stacjonarne wizyty w gabinecie lekarskim nie są jedyną dostępną formą kontaktu ze specjalistą. Pacjent, który posiada dostęp do internetu, konsultacje lekarską może odbyć za pośrednictwem wideokonsultacji, czatu lub rozmowy telefonicznej. W internecie funkcjonują także specjalne strony internetowe, na których pacjent w celu uzyskania recepty na interesujący go lek, musi wypełnić szczegółowy formularz, z którym następnie zapoznaje się lekarz.

Kontynuuj czytanie
Reklama
Kontakt e-mail: gazeta@goleniowska.com,
Nasz portal przeciętnie odwiedza codziennie ok. 2000 użytkowników - oni przy okazji zobaczą reklamę, ogłoszenie, materiał promocyjny, nekrolog itp.

Na czasie