Dyrektor salonu Toyoty przy ul. Mieszka I w Szczecinie, co ciekawe zaprzyjaźniony z naszą redakcją gryfinianin – Jarosław Turtoń, nie baczył na nasze spontaniczne doświadczenie w recenzowaniu branży motoryzacyjnej i z uśmiechem na ustach przekazał nam kluczyki do wozu.
Jak na „dostawczaka” auto prezentuje się bardzo elegancko. Wysunięta przednia maska nadaje PROACE solidnego wyrazu, co biorąc pod uwagę użytkowy charakter tego auta, wydaję się absolutnie wskazane. 11 kombinacji nadwozia i długości, szereg konfiguracji drzwi tylnych i bocznych, 3 miejsca z przodu, rozmaite pakiety wykończenia przestrzeni bagażowej, zaczepy do mocowania ładunku – to wszystko czyni z PROACE vana od „dobrej roboty”.
O legendarnej niezawodności marki Toyota donoszą nie tylko oficjalne broszury, więc pozwolimy sobie skupić się na naszych, jak najbardziej rzetelnie laickich spostrzeżeniach.
My do testu otrzymaliśmy najdłuższy wariant, mierzący 5,3 m długości „LONG”. Maksymalna pojemność użytkowa w opcji Smart Cargo to ponad 6,5 m³! Jak na vana o zwartej bryle umożliwiającej fajną, dynamiczną jazdę to wynik, który naprawdę robi wrażenie. Nie mieliśmy okazji w pełni wykorzystać tego potencjału, ale kiedy weszliśmy do środka przestrzeni bagażowej nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że w razie potrzeby tradycyjnych kursów byłoby mniej, niż w przypadku innych vanów o podobnych gabarytach.
Odnośnie jazdy…
Kiedy już siedliśmy za kółkiem, oprócz fajnej, nieprzekombinowanej przestrzeni kierowcy, od razu rzuciła nam się jedna kwestia. Jak bardzo te auto było ciche. Pomijamy oczywiście niuanse związane z jednostką napędową i faktem, że auto było nowe. Wspomagając się oficjalną stroną producenta informujemy, że linia dostawczaków (bo PROACE dostępne są również w wersjach osobowych) zaopatrzona jest w jednostki D-4D o pojemnościach 1,6 l (95–115 KM) oraz 2,0 l (120–180 KM). Tak, czy inaczej nawet przy prędkości przekraczającej 100 km/h we wnętrzu kabiny było po prostu cicho. Jechało się przyjemnie jak zwyczajną osobówką. Przy dłuższych kursach taki komfort może mieć niebagatelne znaczenie.
Drugą sprawą była sterowność. Manewrowanie na parkingu przy gryfińskiej Mrówce było dziecinnie łatwe. W pełnym wyposażeniu z kamerą cofania poruszanie się tym autem po parkingach dyskontów budowlanych nie stanowi problemu, nawet dla rozpoczynających swoją „dostawczą” przygodę kierowców. Generalnie PROACE zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie. W zależności od pakietu wyposażenia można dodatkowo dopieszczać swoje cacko, ale nawet w podstawowej wersji niczego w naszym odczuciu nie brakowało, a wszystko działało bez zarzutu. Skoro ma to być auto do roboty, nie ma się co rozckliwiać.
Na koniec ostatnia informacja odnośnie ceny. Nową PROACE można nabyć w szczecińskim salonie już od 64,900 zł. Na tle innych renomowanych producentów samochodów dostawczych tej klasy jest to bardzo, bardzo atrakcyjna oferta. Tym bardziej, że jak zapewnił nas Jarosław Turtoń rata na PROACE w lesingu smartplan na okres 36 miesięcy zaczyna się już od 295 zł netto/miesięcznie. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej i samemu – bezpłatnie! – wypróbować ten model Toytoty, koniecznie wybierzcie się na ul. Mieszka I 25B. Toyota Kozłowski Sp. z o.o. czekają na was.
You must be logged in to post a comment Login